Po miło spędzonych trzech dniach w ruinach Angkor i dwóch dniach zasłużonego odpoczynku ruszyliśmy dalej do stolicy Kambodży Phnom Penh. Piszę o zasłużonym odpoczynku, bo przez te 3 dni pokonaliśmy prawie 150 kilometrów, pieszo i na... Czytaj dalej
Archiwum miesiąca: grudzień 2012
Angor Wat, Siem Reap, Kambodża – kompleks Angor – zdjęcia, świątynia Angor Wat, ruiny stolicy Imperium Khmerów
Angor w Kambodży to największy kompleks świątynny na świecie o powierzchni ponad 400 kilometrów kwadratowych. Między IX-tym a XV-tym wiekiem był stolicą Imperium Khmerskiego, jednego z najpotężniejszych i największych w historii Azji... Czytaj dalej
Siem Reap, Kambodża – zespól stresu pourazowego i post traumatic stress relief ;-)
Jak napisaliśmy wcześniej, leniuchujemy sobie w hotelu znalezionym po pożarze i odpoczywamy fizycznie i mentalnie. Od przyjazdu nie mieliśmy jeszcze takiego dnia, więc korzystamy z każdej chwili :) ... Czytaj dalej
Podróż Bangkok – Poipet – Siem Reap – oszustwa na granicy Tajlandia – Kambodża i pożar hotelu w Siem Reap
Następnego dnia wcześnie rano pobudka (i tak spało się średnio, bo znów był niemiłosierny hałas), taksówka na dworzec i autobus z Bangkoku do granicy z Kambodżą. Granicę przekraczamy pieszo nie dając się naciąć na tajskie taksówki... Czytaj dalej
Nowy Bangkok, Tajlandia – zgubiony telefon, Baiyoke Sky Tower, Floating Market Restaurant and Buffet i tuk tuk w Bangkoku, czyli igła w stogu siana
W nowym Bangkoku stoi 48-smy pod względem wysokości budynek na świecie, 309 metrów, Bangkok Sky Tower. Uwielbiam panoramiczne widoki i Monia zabrała mnie tam w ramach niespodzianki po zmroku. Widoki fantastyczne, do tego w cenie piwo na... Czytaj dalej
Bangkok, Tajlandia – lokalny autobus i peryferia stolicy
Któregoś luźniejszego popołudnia pomyśleliśmy, żeby wsiąść do pociągu byle jakiego, tylko że był to autobus, i pojechać tam gdzie nas zawiezie i po prostu sobie nim wrócić. Jak już wywiózł nas na totalne zadupie nastąpiła awaria,... Czytaj dalej
Bangkok, Tajlandia – fish spa – rybki obgryzające martwy naskórek, wirus HIV w promocji ;-)
Byliśmy przedwoczoraj na tym ulicznym fish spa, w którym rybki obgryzają z nóg i stóp łuszczący się naskórek. W pierwszej chwili lekko to łaskocze, ale po przyzwyczajeniu człowiek czuję jedynie bardzo przyjemne skubanie, coś jakby... Czytaj dalej
Bangkok, Tajlandia – Wielki Pałac Królewski w Bangkoku i Urodziny Króla Tajlandii
Zbliżały się akurat urodziny tajskiego króla, więc oczekiwaliśmy tego narodowego święta z podnieceniem i rzeczywiście miasto zaczynało coraz bardziej tętnic życiem, mimo, że tętniło już na tyle, że wydawało się, że przyspieszenie... Czytaj dalej
Bangkok, Tajlandia po raz drugi, bo w Bangkoku jest tyle uroku – autobus Sukhothai -> Bangkok i hotele na Khao San Road
Z Sukhothai wróciliśmy nocnym autobusem do Bangkoku, głównie żeby trochę przyciąć na noclegu i zlądowaliśmy w mieście o czwartej nad ranem. Z plecakami ruszyliśmy na autobus w kierunku Khao San, okazało się, że przystanek jest nieco... Czytaj dalej
Sukhothai, Tajlandia – dawna stolica Królestwa Tajlandii, kompleks wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO
Ja już nie chce się tak rozpływać nad tymi świątyniami, tym bardziej, że już wcześniej napisałem, że są one w sumie do siebie podobne, ale byliśmy wczoraj w ruinach kompleksu w Sukhothai i znowu zbieraliśmy szczęki z podłogi. Jest to... Czytaj dalej