Zasadniczo zamysł był taki, że blog przezimuje sobie w ciszy, spokoju i uśpieniu do sierpnia, czyli do planowanego powrotu na Bantayan (już wiemy, że wyjeżdżamy na wyspę dopiero pod koniec września, ale mniejsza w tej chwili o to).... Czytaj dalej
Zasadniczo zamysł był taki, że blog przezimuje sobie w ciszy, spokoju i uśpieniu do sierpnia, czyli do planowanego powrotu na Bantayan (już wiemy, że wyjeżdżamy na wyspę dopiero pod koniec września, ale mniejsza w tej chwili o to).... Czytaj dalej