Dzisiejszym wpisem żegnam się z Wami na jakiś czas. Jestem w trakcie reorganizacji wielu spraw w moim życiu, stąd między innymi mam bardzo ograniczony dostęp do internetu i nie pozwala mi to na regularne pisanie bloga. Mam nadzieje, że usłyszycie ode mnie pozytywne wieści już za miesiąc, tymczasem na ‘do widzenia’ jesienna sałatka z wędzonej makreli z buraczkami, jedna z moich ulubionych, szybkich sałatek :)
- liście świeżego szpinaku
- wędzona makrela
- ugotowane jajka
- czerwona papryka
- ugotowane buraczki
- koperek
- dressing musztardowo-miodowy
Przygotowanie :
Aranżujemy wszystkie składniki na talerzu i polewamy dressingiem. Smacznego!
Swietne polaczenie smakow, warte wyprobowania. Podoba mi sie pod kazdym wzgledem. Na dodatek ostatnio coraz wiecej osob kusi mnie wedzona ryba.
I do poczytania za 2 miesiace w takim razie, bo sie troche rozminiemy (w pazdzierniku mam urlop).
Fajna sałatka! Do kolejnego przeczytania;-)
ojej szkoda że Cę nie będzie, czekać będę (:
Pieknie kolorowo i zdrowo ;)
Ach…kocham salatki..i z checia zjdlabym miseczke:)
Cala przyjemnosc po stronie konsumenta – mniam!
moniko, czy Ty nam jeszcze kiedys wrocisz?
Stesknily sie duze, stesknily sie male. Srednie tez.
W miedzyczasie sprobowalam pare dan, ale gratulacji w studnie nie bede slac. Co to, to nie. Pogratuluje Ci
najwyzej hurtowo.
Icha, dziekuje za bardzo mile slowa :) Mam nadzieje, ze juz niedlugo pojawią sie kolejne przepisy, ktore na pewno bedzie warto wyprobowac! :)