Nadchodzi wiosna a wraz z nią ochota na sałatki. Podążyłam więc za swoim apetytem i zrobiłam orzeźwiającą , zimną sałatkę z makaronem somen. Brzmi orientalnie, ale makaron ten można dostać w Piotrze i w Pawle. Makaron somen jest cienkim japońskim makaronem, w stylu vermicelli, zrobiony z mąki pszennej zamiast ryżowej. Pakowany jest najczęściej w schludne wiązki.
W przepisie znajdziemy składnik char siu. Jest to po prostu chińska wieprzowina BBQ. Ponieważ w Polsce mozna mieć trudności z kupieniem jej (nawet zrobieniem), można ja z powodzeniem zastąpić gotowaną szynką. Jak w przypadku każdej sałatki, masz wolną rekę w proporcjach jak i zamianie składników dostosowując smak do swoich potrzeb. Gotujesz w końcu dla siebie!
Składniki:
- makaronu somen
- 1/2 główki małej sałaty lodowej, pokrojonej w cienkie paski
- 250 g char siu albo szynki, pokrojonej w cienkie paski
- 2 jajka, lekko ubite
- 6 paluszków krabowych, pokrojonych w cienkie paski
- 3 lodyżki dymki, pokrojone skośnie
Dressing:
- 1/4 szklanki oleju rzepakowego
- 3 łyżki stołowe octu (białego lub ryżowego)
- 2 łyżki opiekanych nasion białego sezamu
- 2 łyżki stołowe sosu sojowego
- 2 łyżki stołowe cukru
- 1 łyżeczka soli
Przygotowanie: 40 minut, około 8 porcji
Ugotuj makaron zgodnie z instrakcją na opakowaniu. Odcedź, wypłucz zimną wodą i odcedź ponownie. Nie rozgotuj makaronu, bo się stanie rozmoczony i miękki.
Z 2 jajek robimy omlet. Gotowy omlet zwijamy w grube cygaro i kroimy na paski.
W dużej misce mieszamy makaron, sałatę, char siu (szynkę), paluszki krabowe, dymkę i pokrojony omlet.
Rozgrzewamy patelnie i wrzucamy nasiona sezamu (bez oleju). Intensywnie mieszamy. Jak nasiona zaczną brązowieć, ściągmy patelnie z ognia. Mieszamy wszystkie składniki dressingu.
Przed samym podaniem polewamy sałatkę gotowym dressingiem i dobrze mieszamy. Serwujemy w pojedyńczych talerzach.