Przepis na kruche ciasteczka znalazłam w książce Gordona Ramsaya „Desserts”. Spodobał mi się pomysł połączenia słodyczy z kminem i jeszcze bardziej spodobał mi się uzyskany rezultat. Lekkie, kruche, nie za słodkie ciasteczka, doskonałe do popołudniowej herbaty czy kawy.
Kruche ciasteczka z kminem
Składniki:
- 2 żółtka
- 60g cukru
- 60g nieosolonego, miękkiego masła
- 85g mąki chlebowej
- ¾ łyżeczki proszku do pieczenia
- ¾ łyżeczki nasion kminu rzymskiego, lekko podpieczonego
Przygotowanie:
W misce ubijamy żółtka z cukrem, aż nabiorą kremowej, gęstej konsystencji. Stopniowo dodajemy masło.
Mąkę razem z proszkiem do pieczenia przesiewamy przez sito i dodajemy do jajek i masła razem z kminem. Wyrabiamy ciasto, które będzie dość miękkie, formujemy w kulę i wkładamy do lodówki na 1 godzinę.
Nagrzewamy piekarnik do 150°C.
Na posypanej lekko mąką blacie rozwałkowujemy ciasto do 3mm. Staramy się to zrobić szybko, bo ciasto powinno mieć niską temperaturę. Wycinamy ciasteczka i układamy je przygotowanej blaszce. Wycięte ciastka wkładamy do lodówki na 30 minut.
Przed włożeniem do piekarnika nakłuwamy ciasta widelcem i możemy dodatkowo posypać cukrem.
Pieczemy przez 12-15 minut.
Nie lubię kminu, ale ciacha świetnie się prezentują ;))
Nie pomyślałbym o takim połączeniu. Ciekawy pomysł.
Ciekawa jestem efektu. Wyglądają kusząco:)
Ciekawy pomysł, na pewno go wykorzystam, tym bardziej, że lubię Ramseya Gordona. Mała uwaga: czy najpierw nie powinno się ubić żółtek z cukrem, a potem dodać masło? Pozdrawiam!
fajne te Twoje ciasteczka. nigdy jeszcze nie chrupałam z takim dodatkiem.
Bożena, oczywiscie, ze zoltka ucieramy z cukrem najpierw, dzieki:)