Dziś przepis na befsztyk tatarski lub jak kto woli tatar po polsku – przystawkę, wobec której w restauracjach, mimo jej prostoty, często można mieć jakieś zastrzeżenia. Tajemnica, jak zwykle w przypadku dań niewymagających gotowania, tkwi w doborze jak najwyższej jakości świeżych składników.
Tatar tradycyjny to oczywiście serwowana na surowo drobno siekana lub mielona polędwica wołowa z podanymi na boku dodatkami w postaci skrojonej cebulki, kwaszonego ogórka, kaparów i przypraw – zwykle soli, świeżo zmielonego pieprzu i, jak w moim przypadku, czerwonej ostrej papryki. Ilośc dodatków każdy dobiera wedle własnych upodobań. Należy pamietać o jak najświeższym żółtku, najlepiej z jaja kury wolno biegającej – naprawdę nie warto na tym oszczędzać. Niektórzy do mięsa dodają dobrej jakości oliwę z oliwek i przyprawę magi, lub podają te składniki w pojemnikach na boku, co uważam za dobry pomysł. Spotkałam sie również z dodatkiem w postaci drobno siekanych marynowanych grzybów np. pieczarek, czego sama nie praktykowałam.
Tatar w naszym przypadku jest doświadczeniem kulinarnym tym milszym, że tradycyjnie podaję lub zamawiamy do niego kieliszek zmrożonej polskiej czystej wódki ;)
Składniki na 2 porcje:
- 250g filetu wołowego, zmielonego lub drobno posiekanego
- 1 cebula, drobno pokrojona
- 2 kwaszone ogórki, drobno pokrojone
- 2 łyżki kaparów
- Żółtka – po jednym na porcję
- sól, pieprz, ostra papryka
- ok. 1 łyżeczki oliwy z oliwek
- ok. 1 łyżeczki przyprawy magi lub sosu sojowego
Przygotowanie :
Dzielimy wszystkie składniki na połowę i aranżujemy na talerzu. Sól, pieprz i paprykę podajemy osobno. Serwujemy z kromką chleba. W tym przypadku dodatkowo do tataru podałam gazpacho shooters. Smacznego!
Wieki cale tatara nie jadłam ! Pyszna propozycja, może się skuszę :)
Uwielbiam!!!
O nie moja droga, chociaz pieknie to wyglada w Twoim wykonaniu to jedna z 3 rzeczy na ktore nikt mnie nie namowi. Ani na surowe mieso, ani jajko. Ja mieso do czegokolwiek przyprawiam "na oko" bez probowania, bo nie rusze i juz.
Grazyna,Grumko: zachecam do przygotowania, nie ma jak dobry tatar !
Thiessa: nigdy nie jadlas tatara…? Ja nie mam wogole problemu z jedzeniem surowego jedzenia, czy to ryba, mieso czy jajko.Ale rozumiem twoje obawy, moze jeszcze kiedys sie przekonasz :)
Tatar " po polsku" to SKROBANA!!! polędwica wołowa doprawiona oliwą, solą i pieprzem -opcjonalnie maggi.Do tego na środek dobre(!!!) sparzone uprzednio-zółtko.Podaje się w wianuszku marynat i drobno posiekanej cebuli. W skłąd marynet wg upodobań wchodzą drobno pokrajane:marynowane grzybki, korniszony, kapary, ba nawet oliwki. Niektórzy dodają sardele-anchois-tylko na Boga nie sardynki w oleju!Te podawano wyłącznie jako zastepnik sardeli w czasach PRLowskiej bidy)))Uwaga , żeby tatar nie był za twardy dodaje sie do niego odrobine wody!!!
Właśnie zrobiłem. Wprawdzie cebula była posiekana trochę za grubo, ale żona była zadowolona.