Trochę z kronikarskiego obowiązku, trochę ku pamięci. Ósmy listopada na wyspie na długo pozostanie dniem szczególnym. Dla ogółu dlatego, że przypada weń rocznica przejścia nad nią supertajfunu Yolanda, który w 2013 dokonał zniszczeń,... Czytaj dalej
Archiwa tagu: santa fe
Święta na Filipinach – Wszystkich Świętych i Święto Zmarłych na Filipinach
Za czasów mojej podstawówki dzieciaki przed pierwszym listopada życzyły sobie żartobliwie Wesołego Święta Zmarłych. Odbierając takie oburzające dla niektórych życzenia, człowiek nie zdaje sobie sprawy, że mogą mieć drugie dno. No... Czytaj dalej
Filipiński Kościół Niezależny, czyli Iglesia Filipina Independiente – niedzielna msza w kościele w Santa Fe
Do szczelnie i po brzegi wypełnionej świątyni w Santa Fe trafiłem właściwie przez zupełny przypadek, bo od rana byliśmy z Mareczkiem u Uliego, tego hodowcy sportowych kogutów z Marikabanu i byliśmy ustawieni na wyjazd do Bantayanu, bo... Czytaj dalej
Demokracja i wybory na Filipinach. Barangay Captain Election, czyli wybory sołtysa w Marikabanie
Dziś był ten wyczekiwany dzień lokalnych wyborów samorządowych, o przygotowaniach do których pisałem w poście o kampanii wyborczej. W kierunku lokalu uderzyliśmy z Monią, DenDen i jej starszą córeczką Angel około południa, a na placu... Czytaj dalej
Filipiny, kampania wyborcza na wyspie Bantayan i wiec przedwyborczy u sołtysa w Marikabanie
Zbliżają się wyboryna sołtysa (barangay captain) we wszystkich okolicznych wsiach. Władza, nawet niskiego szczebla, to łakomy kąsek dla liderow lokalnych społeczności, a walka o nią bywa bezpardonowa. Dotyczy to zwłaszcza wyborów na... Czytaj dalej
Marikaban, Bantayan, Filipiny – Urodziny Manoya*
Parę dni temu ustawiliśmy się wstępnie na grilla u Pauli i Wojtka w Santa Fe, ostatnio nam tam ryba u nich na takim Wojtkowej produkcji ceglanym grillu w ogródku zajebiście wyszła, wiec byliśmy podekscytowani na poprawkę, ale potem nam się... Czytaj dalej
Arowmer Hearth – Bantayan*
Arowmer Hearth to nazwa raczkującej firmy rodzinnej z branży gastronomicznej z siedzibą przy głównej drodze przecinającej wyspę Bantayan, mają nawet fanpage na facebooku, ale zapewne ze względu na brak stałego dostępu do sieci, niewiele... Czytaj dalej
Europejska żywność na Filipinach, a właściwie parę słów o Route 66, dryf niezamierzony*
Kontynuujac temat z poprzedniego posta, a raczej przechodząc konkretnie do niego, miło mi poinformować, że do historii przechodzą podsycane używkami marzenia o tym, co się zje po powrocie do Europy. Może w sumie nie do końca, bo jednak o... Czytaj dalej
Bantayan, Filipiny – pierwszy kontakt z medycyną naturalną na Filipinach na własnej skórze
Monia cierpi pokornie, bo właśnie dopadła ją jakaś filipińska choroba, (jakkolwiek zabawnie to brzmi), przypadłość znana każdemu Polakowi w temacie. Od razu, by nikogo niepotrzebnie nie niepokoić, spieszę z wyjaśnieniem, że to w... Czytaj dalej