Jakiś czas temu szaman Ondo spod Marikabanu, ten sam, u którego byliśmy kiedyś z ekipą na pięćdziesiątych urodzinach, został sprowadzony przez Paulę (chyba w porozumieniu z Monią) do naszego domu w Santa Fe. Powód był taki, że dziewczynom... Czytaj dalej
Archiwa tagu: religia na filipinach
Pogrzeb na Filipinach – jak żegna się zmarłych w Santa Fe
Filipińczycy mają nieco inne podejście do wielu obrzędów religijnych i całej obejmującej je otoczki. Było już o tym jak wygląda niedzielna msza w Filipińskim Kościele Niezależnym, było też o Wielkopiątkowej procesji w Bantayanie i... Czytaj dalej
Filipiny – prom Cebu -> Bohol -> Siquijor – drogi na południe ciąg dalszy
Człowiek w Azji bardzo szybko uczy się cierpliwości, wyrozumiałości, akceptacji i niespinania na aspekty życia, na które nie ma za bardzo wpływu. Podróż na Siquijor zaplanowaliśmy tak, żeby bez ciśnienia, pośpiechu i mocowania się z... Czytaj dalej
Filipiny, Wielkanoc na wyspie Bantayan – balanga w Santa Fe
Aspekt towarzysko-rozrywkowy Wielkanocy na Bantayanie, o którym wspomniałem parę dni temu we wpisie poświęconym części obrzędowej można by w zasadzie przemilczeć. Zakochaliśmy się w tej wyspie ze względu na jej kameralność, przestrzeń,... Czytaj dalej
Wielkanoc na Filipinach – Wielki Piątek, Droga Krzyżowa i wielotysięczny tłum na procesji w miasteczku Bantayan
Poprzedniej wiosny byliśmy bardzo zawiedzeni koniecznością ewakuacji do Bangkoku tuż przed zbliżającą się Wielkanocą, do której przygotowania były już rozpoczęte, a okołoświąteczne aktywności w zasadzie w toku. Decyzja była wtedy... Czytaj dalej
Filipiński Kościół Niezależny, czyli Iglesia Filipina Independiente – niedzielna msza w kościele w Santa Fe
Do szczelnie i po brzegi wypełnionej świątyni w Santa Fe trafiłem właściwie przez zupełny przypadek, bo od rana byliśmy z Mareczkiem u Uliego, tego hodowcy sportowych kogutów z Marikabanu i byliśmy ustawieni na wyjazd do Bantayanu, bo... Czytaj dalej
Bantayan, Filipiny – Walki kogutów na Filipinach, a potem Salamat i Paalam Marikaban (czyli dziękujemy i do widzenia zajebista wiosko)
Musiał niestety nadejść dzień pożegnania z gościnnym Maricabanem i w ogóle Bantayanem i Filipinami. Piszę niestety, ale co dziwne, mimo paru uronionych łez zarówno że strony gospodarzy jak i gości opuszczaliśmy gościnną wieś bez żalu... Czytaj dalej
Santa Fe, Bantayan, Filipiny – migawki z filipińskiej prowincji
Z Darkiem, Anią i Maćkiem zaliczyliśmy jak zwykle zestaw obowiązkowy, przepływkę łódką na przybrzeżna rafę, krótki snorkling (na wyspie nie ma centrów nurkowych), wizytę na nieodległej, acz osamotnionej Paradise Beach (nazwa... Czytaj dalej