Właściciel hostelu, w którym się zatrzymaliśmy ostrzegał przed cenami u tuktukarzy, mówił, że stworzyli na wyspie lokalną mafie i kosza jak za zboże. Rzeczywiście to się sprawdziło, było drogo, a na próbę negocjacji, wyciągali zza... Czytaj dalej
Właściciel hostelu, w którym się zatrzymaliśmy ostrzegał przed cenami u tuktukarzy, mówił, że stworzyli na wyspie lokalną mafie i kosza jak za zboże. Rzeczywiście to się sprawdziło, było drogo, a na próbę negocjacji, wyciągali zza... Czytaj dalej