Salsa z pomidorów ma nieskończenie wiele kombinacji. Poniższy przepis jest z piekła rodem czyli z moją ulubioną papryczką chili. Pierwszy raz salsę zrobiłam jako akompaniament do tacos, ale z biegiem czasu zajadam się nią na okrągło. Przepis jest doskonały i nie wiem czy to ze względu na lekkość tej potrawy czy na teksturę. Wszystkie składniki kroimy bardzo drobno, dzięki czemu salsę możemy podawać praktycznie ze wszystkim jako dyskretny dodatek, ale bez którego nie można się obejść :) Ostatnio nawet połączyłam salsę z gorącym chili con carne i kwaśną śmietaną. Tango smaków w gębie :)
- 3 grube mięsiste pomidory
- 1 czerwona lub zielona papryczka chili
- 1/2 główki czerwonej cebuli
- 1/2 pęczku świeżej kolendry
- sok z 1/2 limonki
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Pomidory kroimy w ćwiartki i wykrawamy miąższ. Resztę kroimy w drobną kostkę. To samo robimy z cebulą, kolendrą i czosnkiem.
Usuwamy pestki z papryczki chili i kroimy bardzo drobno.
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i doprawiamy sokiem z limonki , oliwą z oliwek i solą.
[…] salsa Pico de Gallo […]
Jaki jest sens uzywania papryczki chilli skoro usuwa sie pestki? To jakby pić wódke po odparowaniu alkoholu… czyli bez sensu
Labib, oczywiscie usuwanie pestek z papryczek chili nie jest obowiazkowe. W wielu przepisach uzywam papryczki z nasioma. Wszystko zalezy co przygotowujemy, pestki bardzo wzmagaja ostry smak i nie zawsze jest on pozadany, czasami tez usuwa je sie, ze wzgledu na teksture potrawy.