Kończy się właśnie gorące i parne filipińskie lato, które mało kogo rozpieszcza. W cieniu termometr często wskazuje ponad 40 stopni Celsjusza, piekło.W takich okolicznościach człowiek świadomie unika wytężonej aktywności fizycznej, rusza się niemrawo, przeskakując jedynie z cienia do cienia, bo słońce pali skórę w błyskawicznym tempie.
Apetyt w takie upały rzadko kiedy dopisuje, a jeżeli już to ewentualnie przychodzi ochota na coś lekkiego i szybkiego.
Moim ulubionym daniem w takie dni jest ryba gotowana na parze w paczuszkach z folii aluminiowej, która utrzymuje soki wraz z przyprawami wewnątrz, co świetnie konserwuje smak i ułatwia wnikanie smaku dodatków i przepraw w głąb filetów . Przygotowanie zajmuje niecałe 10 minut.
Paczuszki rybne z makaronem
Składniki:
• filet białej ryby (u nas tym razem bedlon)
• trawa cytrynowa
• świeży imbir
• czosnek
• papryczka chili
• dymka
• sól, pieprz
• makaron jajeczny
Przygotowanie:
Filety solimy i pieprzymy. Na wierzchu kładziemy pokrojony w plastry imbir, czosnek, trawę cytrynową, chili i dymkę.
Zawijamy w folię aluminiową i gotujemy na parze. Czas gotowania zależy od grubości fileta, średnio około 20-25minut.
Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu.
Otwieramy paczuszki z rybą i mieszamy makaron z powstałym w trakcie gotowania wywarem.
Bardzo ciekawy wpis. :)))
Pozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Aromatyczna rybka :)