Tagine jest tradycyjną potrawą Maroka. Swoją nazwę zawdzięcza glinianemu naczyniu, w którym jest gotowane. Naczynie to składa się z płaskiego, grubego, okrągłego dna i pokrywce w kształcie stożkowej kopuły. Budowa taka umożliwia ciągłe skraplanie się sosu z powrotem do potrawy.
Tagine dusi się długo w niskiej temperaturze, co gwarantuje soczystość mięsa przy zachowaniu w pełni aromatu warzyw i sosu. Do tangine najczęściej wykorzystuje się kurczaka lub jagnięcinę, w towarzystwie oliwek, jabłek, moreli, śliwek, gruszek, rodzynek, orzechów, miodu, cytryn. Przyprawione cynamonem, szafranem, imbirem, kurkumą, kminkiem i papryką dają niezapomniane danie. Tagine spotykane jest także wegetariańskie, ale to całkowicie nie dla mnie.
Poniższy przepis bardzo mnie zaskoczył. Rzadko dodaje suszone owoce do mięsa i może za rzadko. Nie mogliśmy przestać jeść, ale chyba nie powinnam się do tego przyznawać ;)
Składniki :
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 8 kawałków kurczaka (nóżki i udka)
- 1 cebula, pokrojona
- 4 duże ząbki czosnku
- 1 łyżka świeżo startego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka zmielonej kolendry
- ¼ łyżeczki zmielonego, czarnego pieprzu
- 2 strąki kardamonu
- 1/2 łyżki suszonych płatków chili
- 1 łyżeczkia soli
- 15 suszonych moreli, przekrojonych na pół
- 15 suszonych śliwek, przekrojonych na pół
- 4 szklanki wywaru z kurczaka
- pęczek pietruszki, drobno posiekanej
- 1 ½ szklanka kuskusu (wychodzą około 4 porcje)
- ¼ szklanki orzeszków pini
- starta skórka z 2 cytryn
Przygotowanie:
Rozgrzewamy olej w garnku o grubym dnie. Dodajemy połowę kurczaka i smażymy skórą do dołu dopóki zbrązowieją, przez 5-7 minut. Obracamy i smażymy kolejne 3 minuty. Odkładamy na talerz i powtarzamy z pozostałymi kawałkami.
Do resztki oleju dodajemy cebulę, smażymy póki zbrązowieje, przez 5-7 minut. Dodajemy czosnek, imbir i intensywnie mieszając smażymy przez 3 minuty. Dodajemy cynamon, kurkumę, kolendrę, pieprz, kardamon, chili, sól i wszystko dokładnie mieszamy. Dokładamy kurczaka i dodajemy śliwki z morelami i pietruszkę (zostawiając 2 łyżeczki do kuskusu). Zalewamy wszystko 2 szklankami wywaru . Całość zagotowujemy i zmniejszamy ogień. Przykrywamy i dusimy 40 minut.
W oryginalnym przepisie, przed podaniem z dania wyciągamy chili i obieramy kurczaka że skóry. Ja wyciągnęłam kurczaka z naczynia i podpiekłam skórkę na grilu w piekarniku.
W tym czasie przygotowujemy kuskus. W garnku zagotowujemy pozostałe 2 szklanki wywaru. Ściągamy z ognia i dodajemy do niego kuskus.Przykrywamy i zostawiamy na 5 minut. Po tym czasie, zdejmujemy przykrywkę i za pomocą widelca mieszamy kuskus, aby stał się puszysty. Dodajemy 2 łyżki pietruszki, orzeszki pini i skórkę z cytryn. Wszystko dokładnie mieszamy.
Na talerzu układamy kuskus, obok kurczaka polanego sosem. Smacznego :)
Ja do tego podałam sałatkę marokańską z ciecierzycą :)
oj,wierze bardzo,ze nie moglas przestac jesc…tez bym od takich pyszotek wstala chyba od stolu z bolem brzucha…..
Pozdrawiam :)
Wspaniale wygląda to danie:)
Ale mi narobiłaś apetytu!
Wygląda świetnie:)
Witam, interesujący przepis, ale jest mała niewiadoma, manowicie jest napisane "•1 łyżki świeżo startego imbiru" i •"1 łyżeczki soli", czyli ile dokładnie ma tego być? po łyżce czy po jakiejś części łyżeczki?
Lula, klawiatura figle plata ;) Przepis juz poprawiony, 1 lyzka imbiru, 1 lyzeczka soli :)Do tego zauwazylam blad w nazwie, poprawna nazwa to kurczak tagine :) Serdecznie pozdrawiam