Frittata to świetna propozycja na śniadanie lub lunch, którą możemy zasadniczo zrobić ze wszystkim, na co mamy w danym momencie ochotę lub znajdziemy w lodówce. Oprócz obecności jajek, nie ma tu żadnych reguł, możemy dodać mięso, ser, warzywa czy rybę. Ja dodałam ziemniaki i wyszło znakomicie. Jedliśmy również z makaronem spaghetti i co ciekawe najlepiej smakowało na drugi dzień i to na zimno :)
Składniki : (4-6 osób)
- 3-4 ugotowane, młode ziemniaki pokrojone kostkę
- ¾ cebuli
- 5 jaj
- ½ puszki kukurydzy
- 1 pomidor
- 1 puszka ciecierzycy
- ½ szklanki świeżo pokrojonej kolendry
- 1 pierś kurczaka, pokrojona w kostkę
- 1 łyżeczka garam masala
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- ½ łyżeczki czosnku
- 1 łyżeczka papryki
- sól, pieprz do smaku
- oliwa z oliwek do smażenia
Przygotowanie:
Rozgrzewamy piekarnik do 180ºC.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy cebulkę, aż się zeszkli. Dodajemy kurczaka i smażymy aż zbrązowieje. Dodajemy ziemniaki, kukurydzę, kolendrę i ciecierzyce i wszystko mieszamy.
W misce miksujemy jajka z dodatkiem garam masala, papryką, ostrą papryką, czosnkiem, solą i pieprzem. Wylewamy miksturę na patelnię, na wierzchu układamy pokrojonego w plasterki pomidora i smażymy na średnim ogniu około 5-8 minut. Gdy spód się zetnie i zbrązowieje przekładamy patelnie do piekarnika i pieczemy, aż góra się zetnie i lekko zbrązowieje.
Przekładamy na talerz i kroimy na kawałki. Smacznego :)
Przepysznie wygląda :)
wyobrażam sobie jaka jest pyszna :)
Piękna;-) Frittaty mają to w sobie, że sa dobre na zimno;-) Pozdrawiam;-)
Pysznie wygląda! :) Oj aż slicnka cieknie,…pycha!
Smakowicie wygląda, muszę i ja kiedyś zrobić :)
smak musi być fantastyczny!
nie no, człek na diecie wiosenno-letniej tu wejdzie i po diecie :D przepysznie brzmi w składnikach :)