Lipiec i sierpień to na wyspie sezon na pyszne filipińskie awokado. Cena w tych miesiącach spada nawet do 40 peso za kilogram. Warto korzystać z tego okresu, bo wkrótce mogą pojawiać się na targu nawet w dwukrotnie wyższej cenie, a poza tym dostosowanie diety do sezonowości składników to w kuchni fajna sprawa.
Dzisiejszy przepis z wykorzystaniem tego fantastycznego owocu, czyli filet białej ryby na guacamole z salsą criolla, wywodzi się z Ameryki Południowej.
Salsa criolla to lekka sałatka z czerwonej cebuli z prostymi dodatkami. By złagodzić ostrość cebuli trzeba namoczyć ją w osolonej wodzie, a następnie zamarynować w soku z limonki. Najbardziej lubimy jej podstawową wersję z papryczką chili i kolendrą. Kolendry tutaj oczywiście nie mam, ale zastępuję ją smacznym i zdrowym malunggayem, czyli moringą olejodajną.
Taka orzeźwiająca sałatka świetnie nadaje się na lato, dobrze współgra z awokado i z powodzeniem możemy ją serwować zarówno w towarzystwie ryb jak i mięs.
Salsa Criolla
Składniki :
• 2 czerwone cebule, bardzo cienko pokrojone w piórka
• 1-2 papryczki chili
• 1 łyżka drobno pokrojonej kolendry i/lub pietruszki
• 2 łyżki soku z limonek
• 1 łyżka octu
• sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Cebulę moczymy przez 10 minut w osolonej wodzie. Odcedzamy i suszymy.
Osuszoną mieszamy z pozostałymi składnikami, przykrywamy i odstawiamy na 30 minut, aby smaki się przegryzły.
Filet białej ryby z guacamole i salsą criolla
Składniki:
• 2 filety białej ryby, około 300g każdy (u nas pyszny miejscowy bedlon – ok. 200 peso za kilogram całej ryby)
• sól, pieprz, słodka papryka w proszku
• guacamole (przepis znajdziesz tutaj)
• salsa criolla
Przygotowanie:
Filety przyprawiamy solą, pieprzem i słodką czerwoną papryką. Odstawiamy na 15 minut.
Smażymy na patelni po 7-10 minut z każdej strony (w zależności od grubości).
Podajemy na guacamole z salsą criolla na wierzchu.
;-)
Monika wygląda obłednie i napewno smakuje rewelacyjnie. Next time wpraszam sie na kolacje :)
Marta Duczi trzymam za słowo!
Obiecuje!! :) :) :)
uuu la la. Taka opcja w kuchni, a nas już tam nie ma… ;-)