Z dynią piżmową spotkałam się pierwszy raz w Londynie. Tutaj jest zdecydowanie popularniejszym wyborem niż „nasza” dynia. W smaku są obie podobne, piżmową wyróżnia jednak słodkawy, lekko orzechowy posmak. Gruba, żółta skóra powoduje, że jest to owoc trwały, nadający się do długiego przechowywania. Tak więc jak znajdziecie się w posiadaniu dyni piżmowej i nie macie na nią pomysłu, nie martwcie się. W zimnym (nie w lodówce), suchym, klimatyzowanym pomieszczeniu dynia piżmowa może sobie leżeć aż do trzech miesięcy. Przy zakupie zwróćcie uwagę kolor owocu i twardość skórki. Niedojrzała dynia posiada lekko zielone zabarwienie i skórkę miękką, łatwo poddającą się naciskowi ręki.
Twarda skóra owocu niewprawionym może sprawić kłopot. Dynię najłatwiej jest obrać najzwyklejszą obieraczką do ziemniaków. Jednak zanim zabierzemy się do obierania, przekrawamy dynie wzdłuż dłuższej osi. Ze względu na twardą skórę nie jest to łatwe zadanie i wymaga bardzo ostrego noża. Lekko nacinamy skórkę i wkładamy ostrze noża w nacięcie. Za pomocą drewnianego wałka czy nawet naszej ręki wbijamy nóż w nacięcie aż przepołowimy owoc. Łyżką wydrążamy pestki, które są jadalne. Obrane połówki są gotowe do dalszego gotowania.
Dynię możemy piec i dodawać jako składnik gulaszu czy curry, duszony solo czy np z ziemniakami. Możemy też dynie gotować, wtedy jej słodki smak przenika do wywaru, stąd gotowana dynia jest najczęściej składnikiem zup.
Pieczenie: Kroimy dynię w kosteczkę wielkośco 5 cm i pieczemy w tłuszczu w 200 °C przez 40-50 minut. Tak przygotowaną dynię możemy jeść prosto z blachy. Dla bardziej leniwych , gotowanie w mikrofali: Kroimy dynię w kostkę o wielkości 2 cm i wkładamy do pojemnika (nie metalowego). Wlewamy 30 ml wody (2 łyżki) i przykrywamy. Gotujemy 5-7 minut.
W 100 g produktu znajdują się: 39 kcal; 1,1 g biaka; 8,3 g węglowodanów; 0,9 g tłuszczu.
Ładnie napisałaś tym sqash'u:)
hehe miało być O TYM SQASHU:))
Dziekuje bardzo. Sama się przy tym dowiedziałam co nie co :)
dynia pizmowa jest przepyszna, moim zdaniem duzo lepsza od tej klasycznej ;) podrzucam przepis na dynie pizmowa zapiekana z cebulka i slonecznikiem :) pozdrawiam :)
http://piknikowo.blogspot.com/2010/07/zapiekana-dynia-pizmowa.html
Dla mnie ta dynia to też odkrycie z Londynu :) pozdrawiam serdecznie i dzięki za porady jak obsługiwać się z tą dynią! Słyszałam, że można ją przygotowywać również ze skórką, ale póki co szukam potwierdzenia w innych źródłach niż zasłyszane.
Ja piekę połówki dyni w piekarniku, skórką do góry (ok 1-1,5 godz.) sprawdzam, czy widelec łatwo przekłuwa skórkę, po upieczeniu wydobywam łyżką miąższ, miksuję z dodatkiem soli i masła – pycha.pozdrawiam Alutka
Dodam cos od siebie, bo wlasnie szukalem polskiej nazwy dla tego warzywa i tutaj trafilem!
Zakladajac podstawowa przynajmniej znajomosc angielskiego u czytelnika + akcje google-translatora, chcialbym goraco polecic link z przepisem na ta dynie w polaczeniu z serem kozim i innymi dodatkami
http://www.bbcgoodfood.com/recipes/3938/roasted-butternut-squash-with-goats-cheese
Jestem ogolnie mocno miesozerny (choc rowniez otwarty na "smaki swiata") to twierdze, ze to danie jest w pierwszej 5tce moich faworytow. Czasem zastapialem ser kozi twarogiem mazurskim (ogolnie juz w UK dostepnym) ale jednak nie ma jak koziol do tej roboty;)
Acha i skore, jak sie dobrze upiecze – tez wciagam;)
Dodatkowe plusy, oprocz tego, ze podobno bardzo zdrowe – szybko i bezbolesnie sie przygotowuje i wyglada super, wiec mozna to robic by zaimponowac gosciom;)
Pozdrawiam.
Filip
szkoda że nie o "tym squashu".