Dzisiaj wpis na słodko :) Pyszne miękkie ciasteczka z kawałkami czekolady, bardzo popularne za Oceanem, podawane na podwieczorek, popijane lub nawet maczane w kubku z mlekiem. Można je kupić w sklepie, ale jak to z wypiekami bywa, najlepiej smakują świeże, zaraz po ostygnięciu, gdy kuchnia wypełniona jest jeszcze zapachem pieczenia.. Przepis pochodzi z książki Dorie Greenspan Baking From My Home To Yours.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżeczka soli
- ¾ łyżeczki proszku do pieczenia
- 226g masła
- 1 szklanka cukru
- 2/3 szklanki brązowego cukru
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 2 jajka
- 340g czekolady deserowej
- 1 szklanka drobno posiekanych orzechów
Przygotowanie:
Nagrzewamy piekarnik do 190ºC. Dwie blachy do pieczenia wykładamy papierem pergaminowym.
W misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia i sól.
W drugiej misce ubijamy masło na średnich obrotach przez minutę. Dodajemy cukier i ubijamy kolejne 2 minuty. Dodajemy wanilię i jajka, miksując po minucie po każdym jajku. Zmniejeszamy obroty na wolne i dodajemy suche składniki na trzy razy, mieszając tylko do momentu kiedy się połącza. Dodajemy orzechy i czekoladę i mieszamy je ręcznie z powstałą masą.
Ciasto może przechowywać w lodówce, szczelnie owinięte do 3 dni lub zamrozić. Dla wygody można zamrozić już uformowane ciasteczka. Nie ma konieczności ich rozmrażania przed pieczeniem, wystarczy potrzymać je 1-2 minuty dłużej w piekarniku.
Za pomocą dużej łyżki formujemy jedno ciasteczko na blaszce zostawiając ok. 5 cm miejsca między nimi.
Pieczemy ciasteczka przez 10-12 minut, jedna blacha za jednym razem, po 5-6 minutach odwracamy blachę tyłem na przód. Ciasteczka są gotowe, kiedy brzegi zaczną lekko brązowieć, a środek będzie złoty (ciasteczka na pierwszy rzut mogą wydawać się niedopieczone i mogą być miękkie w środku, trzeba je pozostawić na zewnątrz na 10-20 minut, żeby „doszły”). Bardzo łatwo przesadzić z czasem pieczenia, radzę na to uważać, bo wyjdą zbyt chrupiące.
Dostępne wariacje:
Ciasteczka espresso: dodaj 1 ½ łyżki espresso po dodaniu wanilii.
Ciasteczka kokosowe: dodaj 1 ½ szklanki wiórków kokosowych do ciasta po dodaniu orzechów i czekolady.
maczane w kubku z mlekiem.. tak zjadane ciasteczka lubię najbardziej.
najbardziej mi smakują, gdy mają właśnie tak duuużo tych drobinek czekolady…mniam!
Takie ciasteczka to ja bardzo lubię:)
Nazwa skomplikowana, ale efekt znakomity- pysznie wyglądają te ciasteczka :)
ale mam smake na takie ciastko własnej roboty a nie ciagle kupne, chociaz oczy nacieszyłam hehe :)
Same pyszności! Palce lizać!
Mniam…. Takie ciasteczka naj są z mleczkiem
No piekę:) Ciekawe co mi z tego wyjdzie:)
Hi there! This post couldn't be written any better!
Reading this post reminds me of my old room mate!
He always kept talking about this. I will forward this post to him.
Pretty sure he will have a good read. Thanks for sharing!