Klasycznym, obowiązkowym na wigilijnym stole daniem w moim rodzinnym domu była zupa rybna. Na Filipinach to jednak żaden rarytas, bo dary morza są tutaj w kuchni codziennością. W tym roku na naszym świątecznym stole zagości zupa grzybowa i barszcz przygotowane przez Rodaków, z którymi bedziemy je spędzać. Pomyślałam, że z tej okazji podzielę się z Wami moim sprawdzonym przepisem na grzybowe consomme – elegancki, aromatyczny wywar z suszonych leśnych grzybów, których tutaj niestety doświadczyć nie sposób. Życzymy pięknych świąt i pyszności na stole :-)
Składniki: (2 porcje)
- 500g suszonych grzybów
- 0,5l wywaru z kurczaka
- 65 ml Madeira Wine (można zastąpić winem Porto)
- 25g masła
- 1 marchew
- 1 cebula
- 1 pietruszka
- 1 por
- 4 gałązki tymianku
- 1 liść laurowy
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka nasion kolendry, zmielonych
- sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Grzyby zalewamy wodą (około 3-4 szklanki) i odstawiamy na 12 godzin. Po tym czasie gotujemy na małym ogniu około 2 godziny. Gotowy wywar odcedzamy i zachowujemy na później. Grzyby możemy wykorzystać do innych rzeczy. Ja np. zrobiłam z nich nadzienie do grzybowych palmierów.
W garnku zagotowujemy wywar z kurczaka zmieszany z winem Madeira i gotujemy, aż płyn zredukuje się o połowę.
Warzywa kroimy w kostkę i smażymy na maśle około 10 minut lub aż będą półmiękkie. Zalewamy zredukowanym wywarem z kurczaka i madeiry, dodajemy liść laurowy, przykrywamy i gotujemy około 45 minut na małym ogniu.
Po tym czasie dodajemy wywar z grzybów, doprawiamy tymiankiem, nasionami kolendry, solą i pieprzem. Przykrywamy i dusimy na bardzo małym ogniu kolejne 30-40 minut.
Odcedzamy i bulion gotowy :) Jak ktoś chciałby pozbyć się niewielkiej ilości tłuszczu, wystarczy wstawić zupę do lodówki i poczekać, aż tłuszcz odzieli się od reszty.
Można podawać z grzybowymi krokiecikami lub palmierami.
Brzmi wspaniale!
Kilka lat temu jadlam nieslychanie pyszne consommé z dodatkiem porto wlasnie, a jako ze grzyby suszone i ich aromat uwielbiam, to domyslam sie, ze rowniez prezentowane przez Ciebie comsommé jest niebiansko pyszne. Chetnie zapisze sobie przepis :)
Pozdrawiam!
U mojej mamy jadaliśmy barszcz,u mamy męża zupę grzybową. Dodatek porto bardzo mi się podoba i w przyszłym roku zupę grzybową zrobię ja. Z Twojego przepisu. :-) Bardzo ładnie się prezentuje. :-) U Ciebie zawsze smakowicie. :-)
Łał!:) Prawdziwa francuska klasyka! Na pewno wyśmienita!
Proponuje zrobic wiecej, bo znika w mgnieniu oka :)
Fajny przepis: kto wie może w przyszłym roku na Święta z grzybowymi palmierami?;-)